Osobiście o Coolawooli
Coolawoola powstała z potrzeby otaczania się kolorami, fascynacji ruchem i otwarcia się na nieskończone możliwości recyklingu.
Osobiście uważam, że każdy z nas ma jakiś szczególny talent. Unikatowy, przypisany właśnie do niego.
Moim jest „zabawa kolorem”.
Natychmiast notuję w pamięci barwę, żeby później przypomnieć sobie jej różne odcienie, gdy dobieram kompozycję i projektuję.
Podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, kolaż był moją ulubioną formą ekspresji. Całą esencję pomysłu wyrażałam zabawną formą zderzanych ze sobą wyciętych i skomponowanych ze sobą struktur. Tworząc dziś coolawoole odwołuję się do tamtej ekspresji, łącząc struktury wełen – ich wzorzyste lub barwne płaszczyzny.
Recykling, lub w wypadku coolawooli upcykling, jest dla mnie świetną zabawą, pozwalającą utrzymywać moją „kreatywną naturę” w formie. Nieustanne główkowanie jak wykorzystać poszczególne materiały by przybrały nową, nieoczekiwaną formę sprawia mi szczególną przyjemność. Dodatkowym efektem jest poczucie bycia eko – w końcu każdy płaszcz to sposób na „uratowanie” aż 4-6 swetrów ze świetnej jakościowo wełny. Często więc spotykam się z propozycjami od różnych osób (w tym klientek) by „zaopiekować” się ich nieużywanym już stosikiem wełen i nadać im „drugie życie”.
Krój coolawooli wziął swój początek w ruchu. W trakcie tańca powstał pomysł aby zbudować ją na bazie koła, które otulając ciało pozwala układać się w niezliczone formy.
Jako nauczycielka tańca współczesnego wiedziałam, że istotnym dla mnie aspektem w coolawooli są jej możliwości układania się lub falowania w ruchu. Obecnie nieustannie krąży mi po głowie pomysł spotu – filmu tańca z coolawoolą w roli głównej.
A jaki jest Twój talent? Napisz koniecznie na stronie Coolawoola.
Lena Majewska – projektantka Coolawoola